Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów. Mały Książę (fr. Le Petit Prince) – baśń poetycka autorstwa Antoine’a de Saint-Exupéry’ego z 1943 roku; tłum. Jan Szwykowski. A dzisiaj minęło już sześć lat. Nigdy jeszcze nie opowiadałem tej historii. Moi koledzy cieszyli się bardzo z mego powrotu. Byłem smutny, lecz mówiłem im
Oskarżeni i Świadkowie - Cytaty. Edytuj. Pojedyncze cytaty. Dialogi. “ Ty lepiej nie bądź taki prorok! ”. — Odcinek 11, oskarżony odpowiada prokuratorowi Łacie, gdy ten mówi o szeregu postępowań, jakie będą wszczęte przeciwko mężczyźnie. “ Tak. Chcę wyjaśniać, ale zanim się pani do mnie przyczepi, to niech pani
Czas wyjechać na wakacje. Pakowanie, bałagan, milion myśli co jeszcze ze sobą zabrać. Każdy udziela nam dobrych rad, od których pęka głowa i nie sposób ich zapamiętać. Często jednak z braku czasu lub po prostu z przekory nie bierzemy ich sobie do serca. Chcąc zaspokoić swoje sumienie, wmawiamy sobie „Nam się to na pewno nie przydarzy. Nie potrzebne mi to”. Potem, rozpoczyna
Kwestia ta ujęta została także jednoznacznie w Kodeksie prawa kanonicznego, który w kanonie 916. stwierdza: „Kto ma świadomość grzechu ciężkiego, nie powinien bez sakramentalnej spowiedzi odprawiać mszy świętej ani przyjmować Komunii świętej”. Po tym jednak następuje nie kropka, a przecinek. Zaś po przecinku czytamy
. III Dużo czasu upłynęło, zanim zrozumiałem, skąd przybył. Mały Książę, choć sam zadawał mi wiele pytań udawał, że moich nie słyszy dopiero z wypowiedzianych przypadkowo słów poznałem jego historię. Kiedy po raz pierwszy ujrzał mój samolot (nie narysuję mego samolotu, ponieważ jest to rysunek zbyt trudny), zapytał: - Co to za przedmiot? - To nie jest przedmiot. To lata. To samolot. To mój samolot. Byłem bardzo dumny, mogąc mu powiedzieć, latam. Wtedy zapytał: - Jak to? Spadłeś z nieba? - Tak - odparłem skromnie. - Ach, to zabawne... I Mały Książe wybuchnął śmiechem, który mnie rozgniewał. Wolałbym, aby poważniej traktowano moje nieszczęście. Po chwili powiedział: - A więc ty też spadłeś z nieba? Z jakiej planety pochodzisz? W tym momencie rozjaśnił mi się nieco mrok otaczający jego zjawienie się i spytałem natychmiast: - Więc ty przybyłeś z innej planety? Ale on nie odpowiadał. Schylił głowę i uważnie przyglądał się memu samolotowi. - To prawda. Przy pomocy czegoś takiego nie mogłeś przybyć z daleka. I pogrążył się w rozmyślaniach. Następnie wyjął z kieszeni baranka i zaczął uważnie przyglądać się swemu skarbowi. Możecie sobie wyobrazić, jak bardzo byłem zaintrygowany tym zagadkowym zwierzeniem o innych planetach. Starałem się zatem dowiedzieć czegoś więcej. - Skąd przybyłeś, mój mały? Gdzie jest twój dom? Dokąd chcesz zabrać baranka? Po chwili pełnej skupienia powiedział: - Dobrą stroną tej skrzynki, którą mi dałeś, jest to, że będzie w nocy jego domkiem. - Naturalnie. Jeżeli będziesz grzeczny, dam ci jeszcze linkę i palik, abys mógł go w dzień przywiązywać. Ta propozycja uraziła Małego Księcia. - Przywiązywać? Też pomysł! - Jeżeli go nie przywiążesz, to pójdzie gdziekolwiek i zginie. Mój mały przyjaciel znowu się roześmiał. - A gdzież on ma iść? - Gdziekolwiek, prosto przed siebie. Wtedy Mały Książę powiedział z powagą: - To nie ma znaczenia. Ja mam tak mało miejsca. Następnie dorzucił z odrobiną - jak mi się wydawało - smutku: - Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko ... I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII XIII XIV XV XVI XVII XVIII XIX XX XXI XXII XXIII XXIV XXV XXVI XXVII
Czas wyjechać na wakacje. Pakowanie, bałagan, milion myśli co jeszcze ze sobą zabrać. Każdy udziela nam dobrych rad, od których pęka głowa i nie sposób ich zapamiętać. Często jednak z braku czasu lub po prostu z przekory nie bierzemy ich sobie do serca. Chcąc zaspokoić swoje sumienie, wmawiamy sobie „Nam się to na pewno nie przydarzy. Nie potrzebne mi to”. Potem, rozpoczyna się sezon na „A nie mówiłem…” Lekceważenie oczywistośc Przysłowie mówi „Mądry Polak po szkodzie”. Czy to prawda? Niejeden z nas pewnie przekonał się, że niestety tak. Przysłowiowa „szkoda” nie musi być wielka. Czasem są to bardzo małe, oczywiste dla nas rzeczy, które zlekceważyliśmy, a ich skutki boleśnie odczuwamy. Oto kilka przykładów: Po pierwsze – opalanie. Nieodłączny element wakacji. Podczas wakacji nad morzem, kąpiele w Bałtyku są sprawą drugorzędną – najważniejsze jest, aby się opalić. „Dzisiaj nie będę się jeszcze smarować kremem, szybciej się opalę”. Takie zdanie pada z ust 8 na 10 osób leżących na plaży. Chodzi oczywiście o użycie kremu z filtrem. Chęć zdobycia pięknej opalenizny przewyższa rozsądek. Jakie są skutki? Skóra spalona na tzw. raka. Leżąc posmarowani kremem na oparzenia, wiemy już, gdzie zrobiliśmy błąd. Po drugie – leki. Jadąc na wakacje, zakładamy, że jedziemy wypocząć, a nie chorować. „Będę w ciepłych krajach, więc raczej się nie przeziębię” – taka myśl towarzyszy nam podczas wyjazdu za granicę. Wielu z nas z doświadczenia pewnie wie, że nie jest to takie oczywiste. Nasz organizm może różnie zareagować na zmiany klimatu i otoczenia. Wystarczy zbyt mocna klimatyzacja w hotelowym pokoju i przeziębienie gwarantowane. Zmorą wielu turystów jest tzw. zemsta faraona. Teoretycznie występuje ona w krajach arabskich, ale zatrucia pokarmowego możemy nabawić się w każdym miejscu. Właśnie na wypadek takich sytuacji, warto zabrać ze sobą podstawowe leki. Nie zajmą wiele miejsca w naszej walizce, a mogą uratować nasz urlop. Po trzecie – karta EKUZ. Brzmi tajemniczo? Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, powinna być must have każdych wakacji za granicą. Dzięki tej karcie unikniemy niepotrzebnych problemów, kiedy tabletki już nie pomagają i trzeba zgłosić się do szpitala. EKUZ powinniśmy wyrobić odpowiednio wcześnie przed wyjazdem. Jak to zrobić? Wystarczy złożyć wniosek w wojewódzkim oddziale NFZ. Można to zrobić osobiście lub elektronicznie. Za około tydzień, karta przyjdzie pocztą do naszego domu. EKUZ zapewni nam bezpłatną opiekę zdrowotną w krajach Unii Europejskiej, pod warunkiem, że świadczona usługa medyczna w danym kraju jest bezpłatna. Jeśli wrócimy do domu bez pieniędzy i ze złamaną ręką, powinniśmy być przygotowani na „A nie mówiłem…”. Po czwarte – ochrona smartfona. Pewnie większość z nas prędzej pomyśli o wspomnianym wcześniej kremie z filtrem przed opalaniem niż o instalacji antywirusa – zwłaszcza na smartfonie. Wielu osobom wydaje się, że tylko komputer może paść ofiarą cyberprzestępców, a na telefonie nie mamy zapisanych żadnych istotnych danych. Nic bardziej mylnego. Coraz częściej to właśnie urządzenia mobilne są atakowane przez hakerów. W naszych telefon jest zapisanych więcej informacji, niż może nam się wydawać. A w jaki sposób narażamy się na atak cyberprzestępców? Chociażby korzystając z publicznego WiFi. Jeśli telefon nie jest dobrze zabezpieczony, każdy, nawet początkujący haker bez problemu złamie zabezpieczenia i zdobędzie nasze dane. Wtedy stracimy wszystkie kontakty, dane do logowania w aplikacjach mobilnych, ale również hasła do naszych kont bankowych. WiFi, które zwykle lekceważymy, może być dla nas bardzo niebezpieczne. Na szczęście z pomocą przychodzi G DATA i Mobile Internet Security. Funkcje tego oprogramowania ochrona przed niebezpiecznymi aplikacjami i ochrona kontaktów sprawią, że będziemy mogli bez obaw korzystać z publicznego WiFi – nawet za granicą. Przezorny zawsze ubezpieczony Wysłuchiwanie „A nie mówiłem…” może być męczące. Sposób na uniknięcie ciągłego przyznawania racji znajomym czy rodzicom jest bardzo prosty – nie lekceważmy oczywistych rzeczy. Zazwyczaj to, co wydaje się błahe, okazuje się bardzo istotne w wielu dziedzinach życia.
Staropolskie ślub nie mogło odbyć się bez różnego rodzaju przyśpiewek weselnych. Są to krótkie wierszowane formy literackie śpiewane podczas uroczystości weselnych przez gości weselnych. Do dziś stanowią one bardzo popularną formą „zabawiania” towarzystwa weselnego. Jakie są ulubione piosenki na wesele, które słuchają wszyscy Polacy? Poniżej prezentujemy wybrane przez nas najlepsze przyśpiewki weselne: Kiedy pan młody przyjeżdżał do pani młodej, śpiewano: Otwórzcie, otwórzcie, bośmy przyjechali, Jak nie otworzycie, pojedziemy dalej. Otwórzcie, otwórzcie te drzwi malowane, Jak nie otworzycie, wywalimy ścianę. Otwórzcie, otwórzcie, a bo macie komu, Jak nie otworzycie, pojedziem do domu. Witanie pana młodego u pani młodej: – Drużbowie, drużbowie, z daleka jedziecie, Zgubiłam wianeczek, czy mi go wieziecie? – Wieziemy, wieziemy, ale już nie cały, Cztery rumianeczki z niego wyleciały. Cztery rumianeczki, piąty parachwijał, Co się pani młodej na głowie rozwijał. Błogosławieństwo pary młodej: Błogosław, błogosław prawą rączką krzyż, Bo już ostatni raz na jej wianek patrzysz. Biała sukienka, złoty pas, Wychodźcie dzieci, bo już czas. Wychodźcie dzieci za progi, Obłapcie rodziców za nogi. Wyjazd do ślubu: Wyjeżdżaj, wyjeżdżaj z podwórza na górkę, Bo żeś wycyganił od rodziców córkę. Ja nie wycyganił, oni mi ją dali. Jeszcze mi ją, jeszcze we wianek ubrali. Oczepiny: Moi mili państwo, proszę się nie gniewać, Bo teraz będziemy na czepeczek zbierać. Dajcie że, dajcie i wy gospodynie, Boście poprzedały na jarmarku świnie. Dajcie że, dajcie i wy gospodorze, Boście poprzedali na jarmarku zboże. Trzeba jej dać, nie żałować, Żeby miała swoje liczko czym okrywać. Spojrzyj, dziewczyno, w górę, jak się gwiazdy smucą, Dzisiaj, dzisiaj ci wieczorem twój wianeczek zrzucą. Zrzucą ci wianeczek z ziela zielonego, A założą czepek z tiulu bielutkiego. Nie będę ja w tym czepku chodziła, Bo ja bym się swojej mamy wstydziła. A nie wstydź się ty mamy, córuś, Powieś wianek na kołysce, czepek włóż. Dziękujemy wszystkim, coście wy tu dali, Żebyście się do nieba dostali. Śmieszne przyśpiewki weselne: U PANA MŁODEGO W imię Ojca i Syna tak się to zaczyna i Ducha Świętego u Pana Młodego. Witaj Panie Młody w dniu Twego wesela, wita Cię tu drużba, wspaniała kapela. W małym ogródeczku gdzie róża zakwita, pragnę wszystkich gości serdecznie powitać Po całym ogródku trawa się zieleni dzisiaj tu mamusia swego syna żeni. Chodził sobie Andrzej w dalekie krainy, nie mógł sobie znaleźć dla siebie dziewczyny Jedna to Edytka jemu się spodobała i dzisiaj mu będzie szczerze ślubowała. Dzisiaj mu będzie szczerze ślubowała bo tylko jednego tak bardzo pokochała. Zanim Ty wyruszysz do swojej kochanej, podziękuj za wszystko mamusi kochanej. Podziękuj mamusi, że Cię wychowała, bo nie jedną nockę przez Ciebie nie spała. Kończą się już Tobie kawalerskie czasy będziesz od roboty wywijał obcasy. Żegnaj Panie Młody Twego domu ściany bo tu od dzieciństwa byłeś wychowany. Żegnaj Panie Młody wszystkie sąsiadeczki, bo już idziemy do Twej kochaneczki. Chodźmy Panie Młody szkoda każdej chwili, bo już się Pani Młoda bardzo niecierpliwi. U PANI MŁODEJ Hejże gospodarze otwierajcie wrota, to idzie wesela nie żadna hołota. Otwierajcie wrota jak jesteście radzi , bo się nas niewielka gromada prowadzi. Przeleciał słowiczek nad gajem zielonym niech tu będzie u Was Chrystus pochwalony. Przyszliśmy tu do was chwała Panu Bogu ale nie widzimy Pani Młodej w progu. Pogasły już gwiazdy na wysokim niebie jeśliś se zaspała obudzimy Ciebie. Jeśliś se zaspała choć na jedno oczko obudzimy Ciebie nasza kochaneczko. Koło tego domku mała Sonia szczeka wyjdźże Pani Młoda bo Pan Młody czeka. Rozpoczyna się wykupywanie Pani Młodej, a w trakcie: Kiedy chodził do niech to wam było miło, a gdy przyszedł po nią żal się wam zrobiło. Nie trzeba było wpuszczać tylko zamknąć pokój mielibyście dzisiaj z nami święty spokój Jak wódki nie macie to my stąd idziemy utopimy zięcia garnitur weźmiemy Sześć litrów gorzały trzy kroki kiełbasy bo to jest pan młody ekstra pierwszej klasy Wyjdźże Pani Młoda przecież nie będziemy Ciebie na rękach wynosić Doli jedną flaszkę, ale to niewiele, przecie my tu przyszli na Twoje wesele. Piję do drużbiny, naleję troszeczkę, chyba tu postawi drugą buteleczkę. Wyjdźże Pani Młoda my tu przyjechali jak tutaj nie wyjdziesz pojedziemy dali. Śpiewom tu i śpiewom, dłuży już nie mogę, pokażcie mi chociaż Pani Młodej nogę. Wychodzi Pani Młoda i: Oto pani Młoda jak biała różyczka niech ją teraz przywita ta moja muzyczka. Wyszła Pani Młoda calusieńka w bieli, już się tu Młodemu zrobiło weseli. Podejdź Pani Młoda a nie pożałujesz, dostaniesz młodego jak mnie pocałujesz J Drogi mój braciszku Pani Młoda Twoja, drużbina i gorzałka dzisiaj będzie moja. BŁOGOSŁAWIEŃSTWO RODZICÓW Na rasowym chlebie, na białym obrusie pobłogosławże im najsłodszy Jezusie. Gdy was będą spotykać choroby i troski niech wam błogosławi serce Matki Boski. Zakwita różyczka, zakwita lilija niech wam błogosławi Jezus i Maryja. Błogosławże Ojcze, pobłogosław Matko, a żeby im życie popłynęło gładko. Pobłogosław matko prawą ręką na krzyż bo już ostatni raz na ich wianek patrzysz. Mówi wierszyk błogosławieństwa Ola z Bogusią Tam na niebie pięknie słoneczko im świeci, a wy rodzice błogosławcie dzieci. Rodzice błogosławią Państwo Młodych. Popatrzcie się młodzi teraz w powały, żeby wasze dzieci czarne oczka miały. Popatrzcie młodzi teraz w stronę nieba, żeby waszym dzieciom nie zabrakło chleba Spieszcie się już młodzi, bo godziny lecą, już tam się w kościele wszystkie świece świecą. Wychodzi z domu, śpiewa z orkiestrą „dobrze żeś mamusiu córkę wychowała…” ODGRYWKI DLA PAŃSTWA MŁODYCH I RODZICÓW Dzień dobry tu Państwu, ale nie każdemu tylko Pani i Panu Młodemu. Już żeś się ożenił już żeś po kłopocie, już żeś zawiesił kawalerkę na płocie. Już żeś się wydała ach mój boże drogi rozkładałaś ręce teraz będziesz nogi Już żeś się wydała, już jesteś po ślubie, wpuść ptaszka do gniazdka niech sobie podziubie. Para młoda ładna, ale gdy rok zleci, to jeszcze ładniejsze będą mieli dzieci. Życzę ja wam tutaj wszystkiego najlepszego siedem córek pięknych i syna ósmego. Pamiętaj Andrzejku byś żonkę szanował rano i wieczorem w buźkę pocałował. Wspomnij se Edytko co żeś przyrzekała żebyś za dwa latka rozwodu nie chciała. I teraz dla Państwa Młodych muzyka 100 lat ! Gorzka wódka, gorzka wódka … I mamusia Młodej martwi się i trwoży, jak się jej córeczce w życiu ułoży Dla Mamy Pani Młodej muzyka 100 lat. Wszystkiego dobrego aktu weselnego dla mojej mamusi i Pana Młodego. Dla Mamy Pana Młodego muzyka 100 lat. INNE (w zależności od okazji) Szła teściowa przez las, pogryzły ją żmije, żmije wyzdychały a teściowa żyje. Wypij ze mną młody kieliszeczek wódki, żeby Twój interes nie był dziś za krótki Cipka i kutasek wozili se piasek popatrz się kutasku jaka fura piasku Wyleciała sarna w pole na stajanie wystawiła dupę na takie śpiewanie Spodobała mi się na Podolu ruska chciałem przyprowadzić nie miałem powrózka Świeci księżyc świeci gwiazdy pomagają jeszcze moje oczy kochania nie znają Zagraj że muzyczko i nie żałuj smyczka prowadzimy zięcia jurnego jak byczka Co było to było to było do śmiechu teraz by się zdało wypić po kielichu Nasi mili goście proszę się nie gniewać bo to na weselu wszystko można śpiewać skąd ty wyskoczył z taka nuta nagle chyba z pod komina usmolony diable powiadają ludzie ze Andrzej prawiczek a on już obleciał sto pięćdziesiąt piczek co to za dziewczyna w tej różowej halce, chciałem ja pomacać, obszczala mi palce A ten starszy drużba pewnie jest bogaty jaja jak żołędzie a kutasek z waty. Zdejmij młoda welon przypnij sobie kwiatek bo ty już należysz do grona mężatek. powiadali ludzie ze gospodarz chytry a on poustawiał litra koło litry powiadali ludzie ze gospodarza nie stać a tu można pojeść aż się można zesrać. pytałaś się Młoda gdzie ładne chłopaki teraz się zapytasz po ile ziemniaki A Pan Młody gapa, a Pan Młody gapa: nie wie gdzie u Młodej japa nas uczono w budzie nas uczono w budzie że całuje się po udzie Panna Młoda smutna, Młody się weseli, Bo jeszcze nad ranem Gola sobie strzeli! A teraz idziemy na jednego ! A teraz idziemy wódkę pić ! Jak żeś wypił to sobie nalej a butelkę podaj dalej. kto nie wypił ten pierdoła, stawia wszystkim dookoła Przyśpiewki na weselu: 1. Myślałaś, dziewczyno, że ci będzie lepiej, Dostaniesz pasiorem, aż ci się przylepi. Myślałeś, chłopaczku, że tu są pałace, A tu stare budy, że aż serce płacze. Choćbyś ty, dziewczyno, złote wianki wiła, To teściowa powie, żeś nic nie robiła. A jeszcze ci powie, żebyś wczas wstawała Wydoić te krowy, coś je tu nagnała. Kasieńka i Janek, ładna para ludzi, Jak Kasieńka zaśnie, to Janek ją zbudzi. Starościno idzie miedzą, Komary jej dupę jedzą, A starosta idzie bruzdą, Ogania jej dupę rózgą. 2. Para młoda ładna, ale gdy rok zleci To jeszcze ładniejsze będą mieli dzieci To co my śpiewamy to tylko do śmiechu Teraz by się zdało wypić po kielichu Chociaż pani młoda szczerze przysięgała To uważaj młody, by cię nie zdradzała Co tak młody myślisz, coś tak spuścił głowę Chyba se rozmyślasz, czy dostaniesz krowę Dostaniesz krowę, dostaniesz i ciele A Żebyś się nie martwił w to twoje wesele 3. Dzisiaj jest wesele, jutro poprawiny Teraz pani młoda czas na oczepiny Idziesz ty Marysiu do wielkiej niedoli A żadna ci sąsiadka nie pożyczy soli Panno młoda panno, tak się twój los przędzie Jutro już porady mamusi nie będzie 4. Suknię do podłogi i buciki białe Jeszcze ci obiecał do kołyski małe Poznasz ty Marysiu obowiązki żony Jak ci Jasiu powie – chleb nie upieczony Dzisiaj jest wesele, jutro poprawiny Za dziewięć miesięcy pójdziemy na chrzciny Za dziewięć miesięcy wcale już nie modnie Na chrzciny przyjdziemy za cztery tygodnie 5. Ładna jest z nich para, ładnych dwoje ludzi A jak młoda zaśnie, młody ją obudzi Pewnoś pani młoda pomarańcze jadła Wtedyś to młodemu do serduszka wpadła Jadła winogrona, jadła też i wiśnie Za to ją mążulek do serca przyciśnie Policz pani młoda wszystkie dziury w dachu Tyle będziesz miała w pierwsza nockę strachu Skarżyła się młoda, że młody ubogi On jej kupił suknię do samej podłogi 6. Szła teściowa przez las pogryzły ja żmije żmije wyzdychały a teściowa żyje 7. Z kamienia na kamień przeskakuje żabka a z naszej Anulki zrobiła się babka 8. Nie będę się żenił to głupi obyczaj Adaś się ożenił będę se pożyczał 9. Wypij ze mną młody kieliszeczek wódki żeby twój interes nie był dziś za krótki 10. Posłuchaj no młody już jesteś po ślubie wypuść swego ptaszka niech sobie podziubie 11. Pożegnaj ją mamo prawa raczka na krzyż bo ostatni raz na jej wianeczek patrzysz 12. A rodzice młodych zostali teściami będą się szanować jak ruskie z niemcami 13. Wesele wesele po weselu smutek bo panu młodemu nie chciał stanąć fiutek 14. Teściowe teściowe długie nosy mają i we wszystkie sprawy ciągle się wpieprzają 15. Teściowo teściowo ty stary rowerze jak na ciebie patrze to cholera bierze 16. Ona temu winna, ona temu winna pocałować go powinna, on jest temu winien, on jest temu winien pocałować ją powinien, oni temu winni oni temu winni pocałować się powinni 17. Gorzka wódka, gorzka wódka trzeba ją osłodzić młody młodą pocałuje nie będzie im szkodzić A pan młody gapa a pan młody gapa nie wie gdzie u młodej japa 18. Moi mili goście dziś są oczepiny Za dziewięć miesięcy przyjedziem na chrzciny 19. Chwaliłaś się młoda, że umiesz haftować A ty nawet swetra nie umiesz cerować. Chwaliłaś się młoda, ze umiesz gotować a ty nie potrafisz gra wyszorować 20. A my wam zagramy raz jeszcze na chrzcinach Zespół ,,nazwa zespołu” życzy wam pierwszego syna. Wam pierwszego syna a drugiej córeczki Byście w domu mieli wszystkie jaskółeczki 21. A kto się w styczniu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w lutym urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w marcu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w kwietniu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w maju urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w czerwcu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w lipcu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w sierpniu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się we wrześniu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w październiku urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w listopadzie urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. A kto się w grudniu urodził ma wstać, ma wstać, ma wstać ma wziąć do ręki kielich swój i wypić aż do dna. Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej Jak żeś wypił, to se nalej, a butelkę podaj dalej. 22. A teraz idziemy na jednego A teraz będziemy wódkę pić do dna A teraz idziemy na jednego A teraz będziemy wódkę pić I rym cym cym i hopsasa Idziemy przez życie w podskokach I rymcymcym i hopsasa To życie a żyje się raz A teraz idziemy na jednego No malutka A teraz będziemy wódkę pić do dna A teraz idziemy na jednego A teraz będziemy wódkę pić Ole ole ole ole Nie damy się Nie damy się Ole ole ole ole Nie damy się Wałęsie o nie Bo teraz idziemy na jednego A teraz będziemy wódkę pić do dna A teraz idziemy na jednego A teraz będziemy wódkę pić 23. Zasypiać chcę przy tobie Z tobą budzić się Razem być na dobre i na złe Zapamiętać noc Dotyk twoich rąk I przywrócić nasz zagubiony raj Będę gdzie będziesz ty Za tobą pójdę, gdy zapragniesz Choćby raz Uciec gdzieś tam gdzie nikt nie znajdzie nas Czego zapragniesz to zdobędę Tylko znów bądź ze mną aż po świt Tutaj nawet w naszych snach Nie zapyta już o nas nikt Chcę poznać twoje myśli I sekrety też Zawsze będzie tak jak tego chcesz Jedno słowo MY Więcej znaczy, gdy Wypowiada je taki ktoś jak ty Będę gdzie będziesz ty Za tobą pójdę, gdy zapragniesz Choćby raz Uciec gdzieś tam gdzie nikt nie znajdzie nas Czego zapragniesz to zdobędę Tylko znów bądź ze mną aż po świt Tutaj nawet w naszych snach Nie zapyta już o nas nikt Będę gdzie będziesz ty Za tobą pójdę, gdy zapragniesz Choćby raz Uciec gdzieś tam gdzie nikt nie znajdzie nas Czego zapragniesz to zdobędę Tylko znów bądź ze mną aż po świt Tutaj nawet w naszych snach Nie zapyta już o nas nikt Tutaj nawet w naszych snach Nie zapyta już o nas nikt 24. Dziś wesele, oczepiny wielka radość dla rodziny no i jak tradycja każe skradnij buty młodej parze! Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce niech się młody zorientuje ile but dzisiaj kosztuje Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce kto młodemu buty sprzeda temu już nie będzie bieda Właśnie został zakupiony za butelkę bucik żony Panna młoda obrażona że tak tanio wyceniona Drugi bucik biednej żony miał za litra być kupiony Młoda będzie protestować Trzy butelki ma kosztować Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce niech się młody zorientuje ile but dzisiaj kosztuje Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce kto młodemu buty sprzeda temu już nie będzie bieda Za butelkę od Winiasza Młody kupić miał kamasza niech nam dzisiaj tu nie sknerzy bo literek się należy Kiedy drugi but kupował bardzo długo się targował jakie były tego skutki utargował ćwiartkę wódki Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce niech się młody zorientuje ile but dzisiaj kosztuje Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce kto młodemu buty sprzeda temu już nie będzie bieda Młody nam się zafrasował że się tyle wykosztował a do tego siedzi struty bo ma oba lewe buty Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce niech się młody zorientuje ile but dzisiaj kosztuje Za butelkę, albo dwie młody buty kupić chce kto młodemu buty sprzeda temu już nie będzie bieda W cieniu rajskiego drzewa Pośród kwitnących róż Siedziała sobie Ewa A przy niej Adam stróż Spędzał jej muszki z czoła Zadając sobie trud Aż tu natrętna pszczoła Na ustach składa miód 25. Ona temu winna ona temu winna pocałować go powinna on jest temu winien on jest temu winien pocałować ja powinien oni temu winni oni temu winni pocałować się powinni nie pijemy wódki nie pijemy wódki pocałunek był za krotki nie pijemy wcale nie pijemy wcale pocałunek był nie dbale nie pijemy łyczka nie pijemy łyczka pocałunek byłe bez języczka u nas moda taka u nas moda taka że całują na stojaka 26. Całować to nie grzech Sam Pan Bóg nam to rzekł Po to nam usta dał Żebyś je całował Całować to nie grzech Sam Pan Bóg nam to rzekł Po to nam usta dał Żebyś je całował Na ustach miód złożyła I poleciała w dal Adama namówiła By Ewie całus skradł Wtem Adam rozgniewany Maleńką pszczołę zgniótł I z ust kochanej Ewy Zdejmował słodki miód Całować to nie grzech Sam Pan Bóg nam to rzekł Po to nam usta dał Żebyś je całował Całować to nie grzech Sam Pan Bóg nam to rzekł Po to nam usta dał Żebyś je całował 27. Gorzka wódka, gorzka wódka, trzeba ją osłodzić, Młody Młodą pocałuje, nie będzie im szkodzić Gorzka wódka, gorzka wódka, trzeba ją osłodzić, Świadek świadkową pocałuje, nie będzie im szkodzić Gorzka wódka gorzka wódka, Nie będziemy pili, Bo nam dzisiaj państwo młodzi, Jej nie osłodzili ! x2 Gorzka wódka, gorzka wódka, Trzeba ją osłodzić, Młody młodą pocałuję, Nic nie będzie szkodzić ! x2 28. On jest temu winien, On jest temu winien, Pocałować ją powinien ! x2 Ona temu winna, Ona temu winna, Pocałować go powinna ! x2 U nas moda taka, U nas moda taka, Że całują na stojaka ! x2 Młody nie bądź cyckiem, Młody nie bądź cyckiem, I pocałuj ją z języczkiem ! x2 Nas uczyli w szkole, Nas uczyli w szkole, Że całuje się nie stole ! x2 Już będziemy jedli, Już będziemy pili, Młodzi wódkę osłodzili ! x2 29. Siadła pszczółka na jabłoni I otrzepuje kwiat Czemu żeś mi moja miła Zawiązała ten świat Czemu żeś mi moja miła Zawiązała ten świat Jam ci światu nie wiązała Zawiązał ci go ksiądz Jam cie tylko pokochała Tyś mnie nie musiał wziąć Jam cie tylko pokochała Tyś mnie nie musiał wziąć Jam się pięknie ubierała Pięknie nosiłam się A tyś myślał żem ja ładna I to uwiodło cię A tyś myślał żem ja ładna I to uwiodło cię 30. Murarczyku zamuruj mi Moje czarne oczy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy Aby nigdy nie płakały We dnie ani w nocy A na koniec: 31. Sto lat, sto lat niech żyją, żyją nam! Sto lat, sto lat niech żyją, żyją nam! Jeszcze raz, jeszcze raz Niech żyją, żyją nam, niech żyją nam! Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat niechaj żyją nam! Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat niechaj żyją nam! Niech żyją nam, niech żyją nam! W zdrowiu szczęściu, pomyślności niechaj żyją nam! Niech żyją nam, niech żyją nam! W zdrowiu szczęściu, pomyślności niechaj żyją nam! Jeszcze jeden i jeszcze raz, Sto lat, sto lat niech żyją nam. Sto lat, sto lat, sto lat niech żyją nam! I jeszcze jeden i jeszcze raz, Sto lat, sto lat niech żyją nam. Sto lat, sto lat, sto lat niech żyją nam! Teksty:
BAZUNA’72 odbyła się w dniach r. już jako impreza ogólnopolska (Jesienny Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosenki Turystycznej). Jak twierdzili organizatorzy “nasz Przegląd ma charakter konfrontacji piosenek śpiewanych w studenckim środowisku turystycznym wczoraj, dziś a nawet jutro”. Odróżniało to BAZUNĘ od Giełdy Piosenki Turystycznej w Szklarskiej Porębie, której głównym celem było, ówcześnie, prezentowanie nowych piosenek. Organizatorami B’72 byli: UP ZSP Politechniki Gdańskiej oraz klub “FIFY”; wspomagały ich: OS PTTK w Gdańsku, SSP “TECHNO-SERVICE” i Studencka Sekcja Przeciwalkoholowa. Biuro Organizacyjne, kierujące przebiegiem przeglądu, było znacznie liczniejsze, niż w roku ubiegłym – liczyło ok. 40 osób. Szefem biura był Zbigniew Piotrowski, pomocą służyli mu Andrzej Kłopotowski, Ewa Kostecka, Marek Ozorowski. Na miejsce koncertów ponownie wybrano salę teatralną KSW “ŻAK” w Gdańsku. Podobnie, jak przed rokiem wzdłuż ścian ustawiono rusztowania – tym razem już dwupiętrowe. BAZUNA’72 we wspomnieniach jej uczestników uznawana jest za najlepiej przygotowaną – jej program został opracowany w najdrobniejszych szczegółach. Tak rozbudowanej oferty dla wykonawców i widzów nie zaproponowano już później na żadnym przyjeżdżających z głębi Polski uczestników imprezy witano już na dworcu PKP Gdańsk Główny, gdzie zorganizowany był punkt informacyjny. Tu sprawdzano listy zgłoszeń, poszczególnym grupom wykonawców byli przydzielani piloci, którzy opiekowali się nimi przez cały czas trwania przeglądu. Większość wykonawców zakwaterowano w Domu Wycieczkowym PTTK przy ul. Długiej i w Domu Harcerza (oba miejsca b. blisko “ŻAKA”), przyjezdni widzowie mieszkali zaś w akademikach. Każdy wykonawca otrzymał teczkę programową, w której znalazł program minutowy B’72, znaczek pamiątkowy, foldery o Gdańsku i Kaszubach a także tableau Kierownictwa i plaster turystyczny na odciski. Nie udało się przewidzieć jednego – liczby osób chętnych do obejrzenia koncertów. W piątek “ŻAK” przeżył regularne oblężenie ze szturmem. Sala Teatralna była już pełna, a przed budynkiem kłębił się tłum, oceniany na 500 osób. Próbowano sforsować “ŻAKA” i wejść od strony parkingu – w końcu wyłamane zostały główne drzwi wejściowe zablokowane stalową sztabą. Na sali tego dnia było ok. 900 osób (na 300 miejsc) – ratunkiem okazały się dwupiętrowe rusztowania. Nie wszystkim posiadaczom karnetów udało się w piątek wejść na występy – część z nich mogła wysłuchać realizowanej przez Studencką Agencję Radiową bezpośredniej transmisji z imprezy do radiowęzłów w domach studenckich. Inauguracyjny koncert przeglądu rozpoczął się od przekazania kaganka piosenki turystycznej nowem kierownictwu przez szefa BAZUNY’71; później miały miejsce kolejno: występ bazuniarzy, odśpiewanie przez wykonawców Rajdowej Piosenki Roku 1971 (“Lato z ptakami odchodzi”) i występ laureata B’71, Wacka Masłyka. W ciągu trzech dni odbyły się dwa koncerty konkursowe, nocny kabareton turystyczny i występ galowy. Statystycy wyliczyli, że: w ciągu trzech dni przez salę “ŻAKA” przewinęło się ok. 2500 osobowidzów,koncerty trwały łącznie 20 godzin (w tym sobotni maraton – 12 godzin),wystąpiło 19 grup i 17 solistów – w sumie 106 osób reprezentujących 10 ośrodków akademickich w kraju,wysłuchano 201 wykonań piosenek, w tym 145 różnych,najwytrwalszym wykonawcą był Czesław Wilczyński z Poznania – zaśpiewał on 15 piosenek (w tym 8 bisów),najbogatszy repertuar zaprezentowała fuzja grup TRUBA MAŁY I KOALICJA WSCHODNIA z Wrocławia i WOLNA GRUPA BUKOWINA z Buska-Zdroju, z Wojtkiem Bellonem, wykonując 10 piosenek,aż 5 razy odśpiewano “Na kolejowym szlaku” i chyba dlatego piosenka ta wybrana została Rajdową Piosenką Roku 1972. Wielką popularnością widzów – co świadczy o ich gustach – cieszyła się piosenka “Nasza gdańska” (“spłodzona” w nocy z piątku na sobotę). Wykonująca ją grupa DWÓCH NA JEDNĄ z Gdańska otrzymała Wielką Nagrodę Publiczności. Poziom występów na BAZUNIE ’72 był bardzo wysoki. Na Przegląd zjechała rekordowa liczba wykonawców – większa, niż na inne tego typu imprezy organizowane w roku 1972: Festiwal poznański, Giełdę w Szklarskiej Porębie, “Jarmark Bieszczadzki” czy “Noc Wagantów”. Rewelacją B’72 był Ryszard Krasowski z WSE w Poznaniu; do wykonawców wyróżniających się należeli zespół PUW, Jan Błyszczak “Mufka”, Adam Drąg, Grzegorz Marchowski i Michał czasie koncertów panowała wspaniała atmosfera – bywalcy BAZUNY uznają ją za najlepszą w całej serii “gdańskiej”. Stworzenie jej było w dużej mierze zasługą konferansjerów – pamiętanych sprzed roku Stasia Sierki i Mietka Welke. Odnotować należy pojawienie się na BAZUNIE po raz pierwszy (w żadnym wypadku nie ostatni) Jerzego Pawła Dudy, od razu w roli członka Jury. Wykonawcy – uczestnicy B’72 poza koncertami mieli do wyboru bogaty program turystyczny – wycieczki po Trójmieście i okolicy. Dużą atrakcją był SHIPTON – nocny rejs statkiem po Porcie Gdańskim i na Westerplatte, z udziałem ok. 350 osób. W samym “ŻAKU” w czasie Przeglądu eksponowano kilka wystaw: plakatu turystycznego, plakietek i znaczków rajdowych, fotogramów z Tatr i z BAZUNY ’71, antyakloholową. Organizatorzy przygotowali zestaw pamiątek (plakat, znaczek, proporczyk), wydrukowano regulamin i program imprezy oraz SKRYPT – zbiór piosenek zgłoszonych na B’72, po Przeglądzie zaś “Kurierek pobazunowy” z wyróżnionymi piosenkami. Sensację wzbudziła sprzedaż – za jedyne 40 zł – śpiewnika – książki BAZUNA zawierającego prawie 600 piosenek. Został on przygotowany przez kolegium pod przewodnictwem Mariusza Wojtunika. Przy tak rozbudowanym programie BAZUNY ’72 nie budzi zdziwienia fakt, że jej zorganizowanie i przeprowadzenie kosztowało o 50 % więcej, niż w przypadku pierwszej edycji. Całkowity koszt B’72 wyniósł 55 tys. zł; znamienne jest to, że największe wydatki poniesiono na reklamę i propagandę oraz wydawnictwa imprezy ( zł). Ogromny wzrost popularności BAZUNY w 1972 roku, przede wszystkim zaś ogromne rzesze widzów, miały stać się w niedalekiej przyszłości przyczyną dodatkowych kłopotów przy organizacji kolejnych edycji Przeglądu. Jury Jesiennego Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej “BAZUNA ’72″, w składzie: Elżbieta Pelplińska (Gdańsk) – przewodnicząca,Jerzy Duda (Warszawa),Michał Gruszczyński (Poznań),Bogdan Opowicz (Warszawa),Marian Matulewicz (Gdańsk),Maria Lilka Sobok (Wrocław)Rafał Zawadzki (Gdańsk) – reprezentant publiczności postanowiło przyznać następujące nagrody i wyróżnienia: I Nagrody główne: w kategorii zespołowej – grupa PUW (Warszawa)w kategorii indywidualnej – Ryszard Krasowski. II W konkursie na piosenkę o tematyce morskiej – grupie BRYLANTOWE SPINKI (Wrocław) za piosenkę “Morze, nasze morze”. III Wyróżnienia: grupa KASZUBY (Gdańsk) – za jakość wykonania i interpretację, Czesław Wilczyński (Poznań) – za popularyzację piosenki turystycznej w stylu “country and western”, Jan Błyszczak “Mufka” (Poznań) – za wszechstronność twórczą: muzykę, teksty i interpretację. IV Wyróżnienia za wykonanie piosenek w grupach tematycznych: grupa RAPADZIEWIE (Warszawa) – za piosenkę turystyczną “Weźmiemy lato za rękę”,Barbara Kubicka (Wrocław) – za piosenkę żołnierską “Przez ciemny bór”,grupa PTAKLA (Wrocław) – za piosenkę zagraniczną “Snowa słyszu”,grupa HAFCIARKI (Wrocław) – za piosenkę zagraniczną “Pariż”,grupa DZIADKI (Poznań) – za piosenkę kabaretową “Korelacja turystyki z handlem wymiennym w percepcji emocjonalnej przeciętnego turysty chałupnika, czyli Wędrówki Ludu Polskiego”. V Nagrody specjalne: Nagroda KW UP ZSP PG za całokształt działalności na niwie piosenki turystycznej w środowisku gdańskim – grupa KASZUBY (Gdańsk),Nagroda SKT PG “FIFY” za piosenkę “Mój chłopak wypiękniał w górach” – grupa EFEMERYDY (Poznań),Nagroda Chóru PG – grupa KOTY (Kielce),Nagroda Komitetu Antyalkoholowego za piosenkę “A mówiłem, nie pijcie przed weselem” (znaną także pod tytułem “Jaki był ślub” – – grupa TRUBA MAŁY I KOALICJA WSCHODNIA (Wrocław),Nagroda akredytowanych dziennikarzy, ufundowana przez Redakcję Gdańską TS “Politechnik”, tzw. “Fujara Prowadząca” za riezkość i samo życie w prezentowanych utworach – grupa BRYLANTOWE SPINKI (Wrocław),Nagroda fotoreporterów akredytowanych przy B’72 “za wdzięk i . . .” – Jolanta Baziuta z grupy KARGULARZE (Opole),Wyróżnienie za wykonanie piosenki “Jak dobrze mi” – grupa BOOM (Warszawa),Wyróżnienie za piosenkę “Pejzaże harasymowiczowskie” i jej interpretację – WOLNA GRUPA BUKOWINA (Busko-Zdrój),Wyróżnienie za popularyzację piosenki żeglarskiej – Michał Jaczewski (Gdańsk),Wyróżnienie za adaptację tekstów literackich – Grzegorz Marchowski,Wyróżnienie za Kopernika w piosence “Księżyc i legenda” – grupa CZUPIRATYNKA (Olsztyn),Wyróżnienie dla najlepszego instrumentalisty – Dorota Dobosz, grupa I JEJ GITARZYŚCI (Katowice). Jury JOSPPT “BAZUNA ’72″ na podstawie plebiscytu przeprowadzonego wśród publiczności stwierdza, co następuje: Wielką Nagrodę Publiczności otrzymuje grupa DWÓCH NA JEDNĄ (Gdańsk),Rajdową Piosenką Roku 1972 została piosenka “Na kolejowym szlaku” wykonana przez grupę AST WAT> (Warszawa). Czesław Wilczyński fot. archiwum klubu Fify Jan Florysiak – Kronika Studencka PG fot. Jan Florysiak – Kronika Studencka PG Pawweł Brogowski – Kronika Studencka PG Jan Błyszczak „Mufka” fot. archiwum klubu Fify Krzysztof Szczucki z zespołem fot. Marek Gronowski – Kronika Studencka PG Marek Majewski i Danuta Szczotek-Zdziuch fot. archiwum klubu Fify zespół DZIADKI fot. Jan Florysiak – Kronika Studencka PG zespół EFEMERYDY fot. Jan Florysiak – Kronika Studencka PG pół kaszubski z bazuną fot. Jan Florysiak – Kronika Studencka PG Pieczątka
a mówiłem nie pijcie przed weselem tekst